piątek, 9 grudnia 2016

Alimenty – Społeczne przyzwolenie pozwala unikać płacenia


Znalezione obrazy dla zapytania alimenty

W ocenie ekspertów społeczne przyzwolenie na niepłacenie alimentów pozwala skutecznie unikać dłużnikom tego zobowiązania. O problemie mówili uczestnicy debaty „Alimenty – jak naprawić system”, w Instytucie Spraw Publicznych.

Na spotkaniu były także osoby, których niepłacenie alimentów na dzieci dotyka bezpośrednio. Dagmara Krzywicka samotnie opiekuje sie 12-letnim synem, którego ojciec, po rozwodzie, przestał płacić alimenty. Kobieta jest członkiem stowarzyszenia „Dla Naszych Dzieci”, które zrzesza kobiety borykające się z tym samym problemem. Jak powiedziała Dagmara Krzywicka – jej były mąż nie wykazuje dochodów, bo pracuje w firmie brata. Zajmuje sie sprzedażą nieruchomości i klienci mogą się z nim umawiać jak z pracownikiem firmy, jednak przed sądem przekonuje, ze nie ma dochodów i jest na utrzymaniu rodziców oraz nowej przyjaciółki. Twierdzi, że dziecku nie dzieje sie krzywda, bo utrzymuje je matka.
Komornik sądowy Robert Damski z zespołu Rzecznika Praw Obywatelskich do spraw niealimentacji potwierdza, że przyzwolenie społeczne na niepłacenie jest problemem powszechnym i najbardziej utrudniającym egzekucję świadczeń. Dłużnika zwykle wspierają jego rodzice, nowa partnerka, a nawet pracodawcy ukrywający rzeczywisty poziom zarobków. „Wychodzą z założenia, że on oszukuje w ten sposób komornika, a nie biorą pod uwagę że – nie płacąc na utrzymanie – okrada własne dzieci” – powiedział Robert Damski.
Agata Chełstowska z Instytutu Spraw Publicznych, przedstawiła raport, wskazujący, że ojcowie częściej niż matki są dłużnikami alimentacyjnymi a unikanie płacenia przychodzi im z łatwością. Matki natomiast nie mają wystarczającego wsparcia w dochodzeniu należnych świadczeń i w utrzymaniu dzieci. Kobiety otrzymujące nawet najniższe wynagrodzenie krajowe nie mają też prawa do świadczenia alimentacyjnego, które przysługuje dzieciom z rodzin o dochodzie nie przekraczającym około 700 złotych na osobę miesięcznie. „Państwo może pomóc wprowadzając świadczenie alimentacyjne powszechne i aktualizując próg dochodowy uprawniający do tego świadczenia. Ponadto największym problemem jest kwestia kulturowa – tolerancji wobec niepłacenia” powiedziała Agata Chełstowska.
W ocenie uczestników spotkania jeszcze więcej uwagi należy poświecić ściągalności alimentów, która obecnie wynosi około 20 procent. Zdaniem ekspertów nie poprawi ściągalności karanie dłużników w więzieniem, ponieważ wówczas na pewno nie spłacą swoich zobowiązań. Natomiast skuteczniejszym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie dozoru elektronicznego dla uporczywych dłużników, który pozwałaby monitorować ich aktywność i zapobiegałby ukrywaniu dochodów.
Według danych z 2015 roku kary za przestępstwo niealimentacji odbywało ponad 3 600 dłużników.


[zródło:www.zachod.pl]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz