Podwyższona do 2 tys. złotych płaca minimalna może oznaczać utratę prawa do świadczeń z funduszu alimentacyjnego? Na takie ryzyko wskazywały niektóre organizacje pozarządowe. Stanowisko ministerstwa rodziny tylko częściowo może uspokoic zainteresowanych.
Podwyżka minimalnego wynagrodzenia, która nastąpi od nowego roku, nie jest uznawana za uzyskanie dochodu w przypadku osób, którym przyznano świadczenie z funduszu alimentacyjnego - podkreśliło w komunikacie biuro prasowe Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Resort zapewnił, że od stycznia 2017 r. sytuacja tych osób nie ulegnie zmianie i nie utracą prawa do tych świadczeń z uwagi na podwyższenie otrzymywanej pensji minimalnej.
"W przypadku rodzin, które jesienią 2017 r. będą ubiegały się o świadczenia z funduszu alimentacyjnego na kolejny okres świadczeniowy, prawo do świadczeń będzie ustalane w oparciu o dochód z roku 2016. Podwyżka wynagrodzenia minimalnego nie wpłynie zatem na ich sytuację" - powiedziała minister Elżbieta Rafalska, cytowana w komunikacie resortu.
MRPiPS poinformowało, że do zmiany może dojść jesienią 2018 r., przy ustalaniu prawa do świadczeń z funduszu alimentacyjnego na okres, który będzie się rozpoczynał od 1 października 2018 r., kiedy to gmina będzie brała pod uwagę dochód z 2017 r.
"Jeżeli rodzina otrzymująca świadczenia z funduszu alimentacyjnego przekroczy próg dochodowy (na osobę w rodzinie) w związku z podwyżką pensji w ramach tej samej, cały czas wykonywanej pracy, nie będzie musiała informować o tym gminy" - przypomniał resort.
O świadczenia z funduszu alimentacyjnego mogą się starać się osoby, które nie są w stanie wyegzekwować zasądzonych alimentów, a których dochód nie przekracza kwoty 725 zł na osobę w rodzinie. Wysokość świadczeń pokrywa się z wysokością na bieżąco ustalanych alimentów, nie może jednak przekroczyć 500 zł miesięcznie. Ich średnia wysokość w zeszłym roku wynosiła ok. 380 zł. Świadczenia wypłaca gmina, ale dłużnik zobowiązany jest je zwrócić. Jednak egzekucja tych należności jest mało skuteczna.
Prawo do świadczenia z funduszu alimentacyjnego ustala się na okres świadczeniowy, trwający od 1 października do 30 września następnego roku kalendarzowego.
Od przyszłego roku minimalne wynagrodzenie wyniesie 2 tys. zł brutto. Niektóre organizacje pozarządowe alarmowały, że dla rodziców samodzielnie wychowujących jedno dziecko i zarbiających minimalną pensję będzie to oznaczało stratę świadczenia. Stowarzyszenie "Dla Naszych Dzieci" zwracało uwagę, że tacy rodzice mogą przekroczyć wynoszące 725 zł kryterium dochodowe o 4,74 zł.
Według wyliczeń, które pojawiały się w mediach, minimalna pensja netto wyniesie po podwyżce ok. 1460 zł.
Ministerstwo, pytane o to, ile w 2017 r. wyniesie minimalne wynagrodzenie netto, podkreślił, że ustawa nie posługuje się pojęciem "wynagrodzenia netto" ani "wynagrodzenia brutto". Przypomniał, że Sąd Najwyższy w uzasadnieniach do swoich wyroków stwierdził, że "pojęcie wynagrodzenia brutto w ogóle nie występuje w przepisach prawa pracy i ma raczej znaczenie potoczne"; podobnie wynagrodzenie netto. "Kwota minimalnego wynagrodzenia za pracę, określana corocznie w przepisach rozporządzenia Rady Ministrów (...) to kwota przysługującego pracownikowi wynagrodzenia podlegająca opodatkowaniu i oskładkowaniu - według powszechnych zasad określonych w obowiązujących przepisach prawa. Na wysokość wypłacanego pracownikowi wynagrodzenia wpływa m.in. przysługująca pracownikowi wysokość kosztów uzyskania przychodów (ustalonych zgodnie z przepisami ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych)" - poinformowało MRPiPS.
Resort nie planuje podwyższenia kryterium uprawniającego do świadczeń z funduszu alimentacyjnego.
[żródło:http://biznes.onet.pl/]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz